Pokolenie iPoda chce mieć mordy ma billboardach
Dziś ich pochowam na cmentarzu w Cropptown
Słowa, bit, pióra, atrament i papier mam
Oni dobry humor zastąpiony prozakiem ta?
Szczekanie słyszę wśród tych prze-kotów
Każdy z nich ma punchy tyle, co łysy włosów
Wczoraj podziemie dziś na scenie w futrach
Ssą fiuta jakby miało nie być jutra
Zamiast misji emisja na 4 łapy kuci nawet
Moje gruppies biorą tych leszczy na huki
8 mila ich inspiracją, co jest?
Teraz stoją na mili zielonej
Na mieliznach karier nie znajdą nawet monet
Mą wojenną barwę soft zawija na Torrent
Nóż przy ich gardle wszystko skończone
Co plewą, co ziarnem? chcę samą prawdę.
Komentować