No to chyba wracam tu. Chyba. Jeszcze nie wiem.
Mało się niby dzieje.
Walentynki minęły milusio, mam jeszcze 3 albo 10 dni wolnego domu. Mimo wszystko to chyba jednak teśknię za mamom :<
Typu siedzenie na fb/asku/skajpie po 23 i ciągłe wrażenie że zaraz wpadnie do pkoju, przyniesie jabłko i kaze iść spać...
Z drugiej strony jest tak idealnie. Mogę sobie słuchać czego chcę cały dzień, gotuję to na co mam ochotę. Kotałkę jest jakaś milsza.
Kurcze, dobrze by było chociaż wiedzieć co tam z babcią ._.
ask.fm/Karasune