Zostaw moje życie w spokoju.
Cieszę sie, że przynajmniej Lublinu nie dosięgniesz.
I zamknij ryj kłamstw.
Wczoraj z jakiejś książki wypadł list od Ady. Spałam z nim całą noc pod głową. Sama nie wiem po co. Ale to tak jakby ktoś przy mnie był. Co za różnica kto.
Myślę o P. i trochę się boję. Czuję że to fajny człowiek, ale przecież nie znam go dobrze. Mam nadzieję na miłą znajomość C: