(...) to cicha nuta wyjęta z łańcuchów przeszłości
to nić wysnuta ze złej przędzy miłości.
Niektóre wspomnienia odciskają się w w nas tak mocno,
że stają się bardziej doniosłe dopiero długi czas później.
Takie chwile jątrzą przeszłość, a przez to są zawsze obecne w naszych wciąż bijących sercach.
Niektórych wydarzeń się nie wspomina, lecz przeżywa je od nowa.
Znowu zmiany...czasami mam wrazenie, że zdecydowanie za dużo się dzieje w zbyt krótkim czasie.
Przynajmniej nie narzekam na nudę :)
szok...szok...szok...i to nie jeden!
a w oczach tylko blask...