Dwie rzeczy zabiją każdą przyjaźń :
nadmiar ceremonii oraz niedostatek
ogłady.
więc mówię dzisiaj już "goodbye, bye..."
nie takiego pożegnania się spodziewałam, zawiodłam się i to bardzo :/
za dużo łez, straconych lat i niepotrzebnych ran.
pora wyruszac w nieznane.
czas pokaże...
wspomnij mnie.
pamiętaj mnie.
myśl o mnie ciepło.
Szkoda, że szczęście nie jest czymś materialnym.
Można by je ukryć w bezpiecznym miejscu na przykład pudełku z wieczkiem lub butelce z korkiem.
W złych chwilach uchylałby się wieczko, popatrzyło na nie, dotknęło, powąchało i znów wszystko byłoby dobrze.
Marzę o pudełeczku "ze szczęściem"...