Skazana na życie.
Zachwyt, radość czerpana ze śpiewu ptaków, lasu i tajemniczej ciszy.
Może to głupie, dziecinne, ale mam nadzieję, że wrócę jeszcze do tej "oazy spokoju"...potrzeba wyciszenia się i odizolowania jest silniejsza i nieważne co mówią ludzie- ważne jest tylko i wyłącznie moje odczucie.
Przykre, że tylko nieliczni potrafią to zrozumieć.
2 dni,a pozwoliły mi wiele zrozumieć. I rozmowa, szczera rozmowa i spacer z najbliższą mi osobą...
banał, ciągle banał...( choć to nigdy nie skończy się), ale czy plotki, rozpowiadanie czegoś co nie jest prawdą jest Wam tak niezbędne do życia jak tlen ?! Jezeli nie to zajmijcie się swoim życiem albo porozmawiajcie o pogodzie.
kimnaprawdęjestes? - pozbawionych sensu już rozmów nadszedł kres.
zawodzisz znów.
.
..bez słów.