Sesja na Środuli
Ja Apsik i Więsyk
Przez parę dni będą wrzucane zdjęcia z tego dnia bo mamy dużo fajnych :)
Ogólnie dzień wyglądał tak że pojechaliśmy do Maca po szejki Z Rumcim i Szymkiem potem się rozłączyliśmy oni pojechali a my poszliśmy na ludowy
potem obeszliśmy wzdłuż i wszerz jakiś staw bo drodze wybranej przez Więsyka no czyli normalnie smród bród błoto i jakieś trawsko bo po co iść ulicą która była 3 metry w prawo ..
dale j w 15(tramwaj) i na środulę
moja działka
a potem ta góra
Zrobiliśmy foty a potem więsyk zgubił fona więc szukamy go z godzine i nic weszliśmy i zeszliśmy z 3
razyi nadal nic
No to co jak nie ma fona to .. to łapiemy chrabąszczę z 30 poszło 20 z rąki dobijacza 2000
=== "Cześć mogę zostać chrabąszczem?"===
dzwonię po 15 razy nic , w końcu telefon od Bartek , jaki zonk
Ale nic oddzwoniłem i rozmawiałem z miłymi Paniami powiedziały że znalazły i że mogą oddać tak też zrobiły oczywiście więsyk wszystko zostawił mi ja się musiałem o ten telefon ubiegać bo on się wstydził no potem marsz do jego ojca po wodę , i ze środuli na Dańdówkę
Oto moja cała dzisiejsza Przygoda
jutro albo zdjęcia z mini opisem albo z opisem poszczególnej sytuacji
Pozdrawiam
Kamil