Chciałabym chociaż dowiedzeć się, o co chodzi. Dlaczego jestem traktowana w taki sposób, skoro po raz pierwszy od dłuższego czasu naprawdę nie mogę sobie nic zarzucić? Być może robię coś źle, ale czemu nikt nie powie mi tego wprost? Naprawdę się staram, no... Nie chcę stąd odchodzić, ale jeżeli nie będzie innej możliwości, to trudno. Szczerze mówiąc, nic nie rozumiem. Czuję się, jakbym była po prostu zbędna. Taaka niewdzięczna. Będę miała przypał? Jakoś musiałam to powiedzieć, trudno. Mogłabym napisać jeszcze więcej, ale może nie trzeba... Przepraszam, ale chyba tak jest lepiej.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika karaarvena.