Kiedyś tyle miałam w głowie
Na tak, na nie zawsze odpowiedź
Uśmiech nowy, twarz wciąż nową
Na każdy głupi gest gotowy
Kiedyś tyle miałam w głowie,
Uciekałam i płakałam..
Brałam wszystko na poważnie
To co dzisiaj jest nieważne...
Teraz mówię sercu, aby sercem było...
Ta noc do innych jest niepodobna
I leżę cicho, cicho przy twym boku
Godzina mija za godzinę
J już wiem, że spadnie deszcz,
Drzewo znów się zazieleni...
Choć milknie głos co krzyczy we mnie
Nie daje mi wytchnienia..
I nie pytaj mnie jak żyć
Czy długo będę z ciebie kpić..
'ile osób dziś zmieszałaś z błotem?'
z kategorii dwuznacznych pytań...
czy powinnam znienawidzieć siebie samą...?
a może pokochać...?
albo jedno i drugie, bo widocznie jest to możliwe...