teraz tylko zaliczyć angol, marketing, pp i socjologię,
a potem w piątek o 5;50 pociąg i wyruszam do Włocławka.
Pobausimy z Wiktorkiem na jego studnióweczce,
pozwiedzamy piękną mieścine, bary i wrócimy do domku
prosto na kolosa z mechaniki i budowy maszyn.
wyśmienicie ! ;d
pora naładować baterie w aparacie i nabrać siły na kolejną studniówkę ;d