Natchnęła mnie dzisiaj niesamowita refleksja - bycie masłem, mąką czy cukrem pudrem przestaje mieć znaczenie, gdy łączysz się z innymi. Razem z nimi tworzysz coś innego, coś innego dla świata... Razem tworzycie pyszne pierniki albo zakalec. Ale tworzycie coś nowego i nikt nie pyta Was o zdanie, po prostu tak jest. Jakaś Nadistota Was pomiesza, a Wy nie możecie pisnąć słówka.
Co z tego, że krzywo.
Z sercem.
Simply having... Idą święta!