Ten fajny pan w fajnej koszuli w kratke... fajny jest, nie? zdjecie zrobilam szybko z zaskoczenia, takze takie srednie jest ale i tak sie ciesze ze juz jakies mam (jedno. wow.)
i najwyrazniej jestem "cute". hahaha jest to co prawda OSTATNIE slowo jakim bym siebie opisala, ale co mi tam
ciekawe czy komukolwiek sie uda zgadnac kto to jest poki co jeszcze Wam nie powiem
sroda byla SUPER. Poza tym ze Jake i Shawn zderzyli sie z samochodem, ale jakims cudem mimo sporawej predkosci nikomu nic sie nie stalo i nawet motocykle sa cale... bylam przerazona dluzsza chwilke, ale szybko okazalo sie ze wszystko jest OK. Jake byl niezle roztrzesiony, ale poza tym nic mu sie nie stalo.
nie, nie zaczal z tytulu stluczki jezdzic wolniej ;) jak ruszyl z basement to tylko sie za nim zakurzylo
ide pisac piosenke. A tak w ogole to Rich (tak tak, TEN Rich) jutro przyjezdza... bedzie zabawnie... albo "zabawnie". zobaczymy.
K.
ps. co tam u Was slychac?