Teraz ja, Ty
Teraz Ty, ja
Teraz ja, Ty
Coś jakby nie wiem, a nie wiem
Bo ten level zamknęliśmy przed niebem
Teraz Ty, ja
Ej! Mów, jeśli trzeba Ci znów kolejnych słów
Tak łatwo wychodzą Ci z ust
Ja też czuję, że wbijają się w mózg, jak w serce nóż
I cóż, że boli, Ty je wypluwasz jak kurz
I jest za późno, już razem nie sięgamy do chmur
Nie mogę latać, już nie trzeba mi piór
Tylko w dół
I nieważne, że oddałbym tyle, żeby Cię dotknąć
Na końcu i na początku jest samotność
Tylko obserwowani przez użytkownika kaper7
mogą komentować na tym fotoblogu.