Dawno się nie czytalismy ;)
Dotarło do mnie, że mogę liczyć tylko na siebie.
Co by sie nie działo, wszystko jest w moich rękach, i zadnych innych nie powinnam brudzić tym całym gównem które mnie otacza
dzień w dzień.
Że są ludzie, którzy potrafią pomóc, docenić, kochać, cieszyć się, jeszcze bardziej rozwalić życie.
Że nie lubię siedzieć w domu, tylko ciągle biegam za czymś, nie wiem sama za czym.
Że jednym się układa wszystko pieknie ładnie, a innym rozpier*ala w drobny mak.
Że potrafie sie poświecić czemuś w 100 %, a tak naprawdę potem otrzymuje zaje*iste gówno.
Ze bywa bardzo ciężko, i trzeba sobie z tym radzić, bo przecież nikt za nas pewnych rzeczy nie naprawi, nie załatwi.
A kiedy powoli , a obecnie coraz szybciej zdążam do tej upragnionej wolności, mogę powiedzieć że tego chcę.
Być wolnym człowiekiem !. Nie mającym ograniczeń, narzuceń od innych. Być kompletnie niezależną osobą.
A jak to osiągne, to może będe szczęśliwa. Mając przy sobie tych których KOCHAM, którym oddam wszystko, dzięki którym się usmiecham.
No.
A w życiu prywatnym, wiele zmian. Ale nie takich bzdetnych jak to się kiedyś tutaj wypisywało chcąć mieć co napisać. Cieszę się, że rok 2012 się zakonczył, bo był zdecydwanie niejgorszym !. Wierzę w to, żeobecny bedziedla mnie bardziej łaskawy.
Koniec .