Spotykamy sie ponownie we Wrześniu.
Jak dla mnie zbyt dużo bezfinałowych akcji,duzo niedojrzałości, i te nieprzyzwyczajenia.. To okropne.
Obracam sie w tą stronę , ściągam gacie i wystawiam na TO swoją zajebiście bladą dupe, z nadzieją że chociaż na chwilę ta strefa zycia o mnie zapomni.
Mam zwyczajny wstręt,jeżeli cos takiego w ogóle istnieje w tej kwestii.
Skupiam się na sprawach dla mnie najwazniejszych, i nie chce żeby to było czcze gadanie,bo jestem nastawiona bojowo !.
Chyba pierwszy raz czuje takiego megalnego powera,który mnie trzyma za głowe i mówi : Rób to co Twoje.
No,ale koniec tych moich postanowień, chociaz nazwałabym to inaczej,bardziej są to moje założenia.
To co dobre szybko sie konczy, tak sie mówi i ta reguła się potwierdza .
Chociaz chcę tą naszą normalność, i i chcę mieć tą maturalna za sobą.
Zobaczymy co to się podzieje teraz,czekamy na wrażenia ; )
I jeszcze Ty mnie opuszczasz, NAS opuszczasz..
Jazda z tym koksem , mimo że szału ni ma i dupy ni urywa!
Kapelakkk póki co w ławce, a za moment za kółkiem :)
I jeszcze jedno : jak daja to brac, a jak nie dają to samemu trza se wziąźć .