Oficjalnie mamy wakacje, a nawet już zleciał dobry tydzień :)
nie wiem czemu na zakończenie ubrałam się na czarno, jednak wydawało mi się, że to lepsza opcja, niż czarna spódniczka i biała koszula z kieszonką, w której wyglądałam jak szóstkowa uczennica w mundurku :D
ja prawdopodobnie znów nigdzie nie jadę, znów w miare spokojne wakacje w domu (:
założyłam oficjalnego bloga, który nie będzie tak kaleczył zdjęć jak photoblog, więc zapraszam do obserwowania i czekania na pierwsze posty :*