Słonecznik symbolizuje nadzieje. Chyba każdy uważa że ten kwiatek jest bardzo ładny a te płatki są takie żółte. Ładnie pachnie i owszem to mój ulubiony kwiatek. Uwielbiam go, jak dostałam bukiet słoneczników od mojego chłopaka cieszyłam się. A teraz co nasz związek się rozpadł. I moja nadzieja zgasła. Żyje cały czas pod maską nie ukazuje uczuć nikomu. Kryje każde moje cierpienie. Zamykam się w czterech kątach pokoju i siedzę patrząc w okno. Myśląc że kiedyś wróci. Kiedyś przeprosi. Nauczy się że jak potrzebuje go to przybiegnie do mnie i mocno mnie przytuli bez żadnych słów. Będzie dla mnie wsparciem...
Ale co tam trzeba udawać że jest wszystko dobrze. Jak zawsze być pod maską bo jeszcze będą cię wytykać palcem. Żal mi osób które cierpią i nie mogą tego pokazać. Współczuje każdej dziewczynie która została kiedyś zraniona przez chłopaka i cierpi, ale to nie znaczy że ten jeden który cię zranił jest taki jak wszyscy. Że za pierwszym razem w trafiłaś na faceta frajera to nie znaczy że kolejny też taki będzie. Nie mścij się na każdym facecie po kolei. Nie na tym polega życie tylko na wybaczaniu. A jak byś zraniła takiego faceta, który by oddał za ciebie życie. Nie wart . Szkoda tych dobrych chłopców marnować. Nie rób nadziej jak nie masz nic w planach. Chłopcy też cierpią