Hohoho, trochę mnie tu nie było.
W zasadzie zalogowałam się tylko po to by pousuwać stare zdjęcia.
Dziękuje również za cudowne hejty ;) miałam poczytać do porannej kawy, ale jeszcze bym się zaksztusiła ze śmiechu więc by nie ryzykować przypadkiem znikły razem ze zdjęciami.
Generalnie photoblog już chyba na lata pozostanie zawieszony bo w zasadzie zdjęcia sobie mogę pododawać na instagrama, a wpisy porobić w pamiętniku.
Nie rozpiszę się bardziej bo szkoda czasu, zwłaszcza w taki cudowny letni dzień.
Pozrawiam Kanari