Kocham Cię. Szkoda, że o tym nie wiesz. Najśmieszniejszy jest fakt, że to czytasz.
Patrzysz na moje notki i nie widzisz nic skierowanego do siebie.
Kocham Cię za wszystko co w Tobie jest.
Za to kim jesteś.
Wiem, że nikt nie będzie Cię kiedykolwiek kochał mocniej niż ja.
Pamiętam ten moment gdy pierwszy raz Cię zobaczyłam.
Strzał, strzał amora.
Kocham gdy do mnie mówisz. Gdy jesteś obok mnie.
Uwielbiam Twój sposób poruszania, mimikę, styl bycia.
Kocham sposób w jaki się na mnie patrzysz.
Gdy mnie przytulasz czuję się jak bym była w niebie.
Tysiące motyli lata w moim brzuchu.
Kocham Twoje humorki. Gdy jesteś zły, a gdy jesteś smutny....
Chciałabym Cię ponownie mocno przytulić i powiedzieć "będzie dobrze.
Twój śmiech sprawia, że i ja się śmieje.
Twoja pewność siebie wzbudza to samo u mnie.
Pytanie czy bym chciała coś z tym zrobić?
Chyba nie bo wiem, że ty mnie szczerze NIGDY nie pokochasz.
Chyba pójdę dzisiaj do jakiegoś lasu lub parku, a
znając mnie skończy się na saskim.