Autostrada niewiele warta

AUTOSTRADA NIEWIELE WARTA
Stalexport Autostrada Malopolska co rusz "zastanawia sie" jak poprawic przejazd odcinkiem Krakow-Katowice. Nie spodziewajmy sie jednak usprawnien. Za to podwyzek za przejazd-jak najbardziej. Tak uczy doswiadczenie.

W mediach pojawily sie spekulacje ze nowa cena za przejazd przez dwie bramki bdzie juz niedlugo wynosila 20zl. Szefostwo SAM zapewnia ze narazie nie jest pewne czy i kiedy podniesie cene ale pierwszy sygnal przygotowujacy kierowcow do podwyzki juz jest.
Ostatnia podwyzka za przejazd zostala wprowadzona w podobny sposob nie wiele ponad rok temu. I wtedy pojawily sie nie oficjalne informacje o podniesieniu oplat. Czesc kierowcow nie chciala w to wierzyc, czesc glosno protestowala. Ale gdy fala najwiekszego oburzenia przetoczyla sie podwyzki wprowadzono w zycie. Gorace glowy ostygly, nikt nie chcial juz blokowac bramek z powodu nowej stawki 16zl.
Metoda swietna, choc trzeba przyznac ze SAM boryka sie od roku z powolnym spadkiem liczby przejazdow. Zapewne dlatego pojawily sie plany kolejnej podwyzki.
Przed poprzednia szefostwo zachowalo sie wobec kierowcow wspanialomyslnie i wprowadzilo ja dopiero wtedy gdy zakonczylo wielki, dwu i pol letni remont nawierzchni. Wczesniej kierowcy bezskutecznie probowali wymoc obnizenie cen odmawiajac niejednokrotnie zaplaty za przejazd. Twierdzili ze jesli z 40km platnego odcinka reontowanych jest kilkanascie a na kilku zwezeniach  tworza sie gigantyczne korki czesto wydluzajace czas [rzejazdu na tym odcinku az do 2h to zaplata sie nie nalezy bo przeciez SAM kaze placic za autostrade a nie za stanie w korku. Jednemu z takich opornych kierowcow sad przyznal racje. Po wielkim remoncie korkow mialo juz nie byc bo SAM obiecala nie prowadzic na autostradzie zadnych remontow. Ile warte bylo slowo SAM okazalo sie wiosna gdy remonty znow sie zaczely. Co prawda nie dotycza one samej autostrady ale wezlow i wiaduktow ponad nia. Coz z tego skoro w kilku miejscach zas sa zwezenia?
Za kazdym razem SAM tlumaczy ze podwyzki sa konieczne coby mozna bylo inwestowac w infrastrukture na trasie. Od lat go jednak na zamontowanie bramek na wszystkich wezlach co doprowadziloby do otwarcia dodatkowego wezla w Alwerni oraz wezla w Jaworznie-Byczynie. Bez bramek SAM wezlow nie otworzy bo kierowcy mieliby wiecej miejsc by zjechac z autostrady nie placac za nia.
Dwa lata temu SAM obiecywala tez usprawnienie przejazdu przez istniejace bramki na ktorych notorycznie tworza sie dosc dlugie korki. Najlepiej placic w odliczonej kwocie bo w skrajnym przypadku mozna trafic do sadu za utrudnianie ruchu (to spotkalo protestujacych motocyklistow ktorzy domagali sie innej stawki za przejazd niz samochody osobowe). SAM zapewnial ze juz niedlugo dla stalych uzytkownikow autostrady wprowadzi specjalne urzadzenia ktore po oplaceniu abonamentu bda automatycznie otwierac bramki bez koniecznosc zatrzymywania auta. Swiatowego standardu wciaz nie mozemy sie doczekac, za to niedlugo szukanie drobnych nie bdzie konieczne bo  10zl znalezc w kieszeni duzo latwiej niz 8 czy tak jak bylo wczesniej 6.50zl.
Wszystko wskazuje na to ze SAM kierowcow ma w nosie. Od 13 lat niepotrafi sobie poradzic z nia zaden minister infrastruktury bo umowa na zarzadzanie platnym odcinkiem zostala fatalnie skonstruowana i niepozwala wladzom na zadne interwencje. jesli dojdzie do podwyzki A4 Katowice-Krakow bdzie jedna z najdrozszych autostrad w Europie. Taniej za kilometr autostrady biora nawet w Hiszpani, Francji czy we Wloszech czy tez nawet w Chorwacji gdzie ceny sa juz nizsze od cen Polskich.
Nieco smutna ta nasza autostradowa rzeczywistosc. Nazwalbym to wszystko zartem ale niestety zarty polegaja na tym ze sa smieszne a jak sie widzi takie cos to wcale do smiechu nie jest-.-