Weekend zaliczamy do udanych.
Piatek: powrot ze szkoly i brak planow na popoludnie. Az tu nagle zjawia sie Olenka z propozycja grillowania. Kupno prowiantu, rozpoczecie grillowania. W piatek szybki powrot do domu, ok. 23.30 ;)
Sobota: Brzezinko z Młodym i Madzia, a pozniej Grabowiec ;). Powrot do domu, prysznic, ogarnianie sie. Zbiorka, a nastepnie zakupy^^ i znow grillowanie u Olenki ;). Budzenie Oli w pieknym stylu i powrot do domu ok. 5:30.
Dzisiejszy dzien poswiecony nauce ;o.
w nieustannej pogoni za spokojemM!.
czas spędzany we dwojeE!.
PzdR ekipa grillowa