photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 WRZEŚNIA 2013

#2

Kiedyś miałam idola. Ba, nawet kilku. Jednak teraz, w dobie Biebera i Directionerek... Po prostu odeszłam od tego wszystkiego. Kiedy widzę te wszystkie dziewczynki z niebieskimi i fioletowymi wstążkami na rękach (1D i Beliber, o ile dobrze kojarzę) to aż mnie krew zalewa. Dobra, okey, nie mam nic przeciwko, ale po co na każdym kroku manifestować swoją przynależność do jakiejś grupy.

Jak dla mnie sprawa idola, to jest nasza prywatna sprawa. Bo jeżeli coś jest na pokaz, czy dla szpanu to jest to bezsensowne.

Przyznam szczerze - mam bodajże jeden kawałek Biebera i One way or antoher 1D (ach, ta wycieczka) , ale nie szleję za nimi. Kocham Linkin Park, Muse, Nickelback, Irę, happysad i wiele innych, ale nie latam na każdy ich koncert (mimo że Nickelback 2 listopada zagra w Warszawie ;c), nie mam ich plakatów w pokoju, nawet koszulki czy wisiorka z logo którejkolwiek grupy nie mam. Jestem ich fanką... Inaczej, są moimi idolami. Ich piosenki dają mi siłę potrzebną do przeżycia kolejnego dnia w szkole.

I to tyle w tym temacie...

 

 

 

 

 

 

 

Voy por ti z Violetty w wykonaniu Lary. Planuję nauczyć się chwytów i zaśpiewać to naszym kochanym "mężczyznom" 30. września ;**

 

http://www.youtube.com/watch?v=umrNd-GFH28

Informacje o kamolec


Inni zdjęcia: Hiacynty pachnące na dobranoc halinamJeb najprawdopodobniejnieSpływ Dunajcem. ezekh114Baju baju locomotivOtwierają się w południe. ezekh114W domu locomotivSzopka Wilkonia bluebird11Połoniny. ezekh114Odzież funkcją wieku. ezekh114ja patkigd