photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 STYCZNIA 2014

ze ślubu Niny .

 


 

 

cały tydzień przetrwałam dzień w dzień w robocie.

ale piątek był straszny skończyłam po 18. mimo że miałam mało zwrotów. porażka. tragiczny męczący dzień wszytsko mnie wkurwiało.

 


 

co do świąt. to już nie to samo co kiedyś. gdzie cała rodzina zasiadała przy stole wigilijnym.. gdzie zawsze sie cieszyłam że będzie wigilia.. teraz? teraz to ja nawet na to nie czekam, chce żeby jak najszybciej sie skończyło.. dlaczego tak jest.. nie mam pojecia.

na szczęście już po.

 

Sylwester uznaje za udany. jedyna pozytywna rzecz po świteach. spędziłam go z  Ninką i Łukaszem i Kamilem bratem Niny i jego żoną. Było wesoło :P ogólem cały tydzien przed sylwestrem było śmiesznie.

 


 

 

 

świat jest okrutny.