Samotna róża na półce czeka przywołuje me wspomnienia z bardzo daleka z tamtych dni co przepłynęły jak rzeka dalej czeka a czas nie zwleka ciągle ucieka Przywołuje te chwile wspólne spacery wędrówki rowery dlaczego to nie wraca do jasnej cholery frustracja tutaj niczego nie zmieni wszystkie uczucia w kolorze czerwieni
Czas mija szybko traci tu wszystko tęsknię za chwilą za to myślą wierzę we wspomnienia wiatr wieje teraz pusto mam w głowie pełno na przemian
Czas zmienia wszystko wcześniej tyle planów teraz grać muszę sam życie jak boisko a miało być tak pięknie jak w San Francisco
Wiesz dobrze czas leci jak łańcuch swoje ogniwa tu pleci swej sieci patrzysz małe dzieci za 70 lat nie będzie na tym świecie minie wszystko jak dobre wino zapomnisz o nas naszym życiu razem z chwilą czasy miną odłożysz to na strych zapomnisz nie będziesz znał na wylot nie będzie tego co kiedyś było co miało urok miało swój styl swoje 5 minut
Mam w sercu to te wspomnienia jakoś pusto w życiu na ścianie nie ma mego cienia nie ma życia bez tworzenia nie ma histy bez marzenia wiesz dobrze nie ma duszy bez zbawienia sprawdź to
Samotna róża na półce czeka przywołuje me wspomnienia z bardzo daleka z tamtych dni co przepłynęły jak rzeka dalej czeka a czas nie zwleka ciągle ucieka
Bo ciągle mam w sercu to te wspomnienia jakoś pusto w życiu na ścianie nie ma mego cienia nie ma życia bez tworzenia nie ma histy bez marzenia wiesz że nie ma duszy bez zbawienia sprawdź to
Przywołuje te chwile wspólne spacery wędrówki rowery dlaczego to nie wraca do jasnej cholery frustracja tutaj niczego nie zmieni wszystkie uczucia w kolorze czerwieni
Czas mija szybko traci tu wszystko tęsknię za chwilą za to myślą wierzę we wspomnienia wiatr wieje teraz pusto mam w głowie pełno na przemian
Mały spontan