Całe życie przejebane, same porażki, zero zwycięstw, zawsze się starałem, ale polegałem na polu bitew, kilka porażek wystarczyło żebym kurwa upadł i już nie mógł wstać z gleby. To wszystko przez te fałszywe kurwy, które mnie raniły całe życie. Każda z nich była kurwa dla mnie wszystkim a ja dla nich niczym. Nic mi nie wychodziło lecz teraz mam Ciebie, Rap który kocham i który tworzę bo z nim żyję. I tworzył go będę mimo opinii innych, bo on jest teraz wszystkim co mam, ten Rap! Ajj :*
Życie jest tylko jedno... Idź do celu, nie zatrzymuj sie bez sensu :) :*