Wczorajszy dzień wygrał wszystko :D
Był po prostu idealny, perfekcyjny... rzekbłym nawet, że magiczny :)
Złożyło się na to bardzo wiele czynników: dużo rozmów, miłych spotkań zarówno tych zapowiedzianych i tych które sprawiły mi ogromną niespodziankę ale bardzo się z nich cieszyłem ;)) wiele było śmiechu, uśmiechu, rozmów o przyszłości, teraźniejszości i przyszłości...
Chyba najbardziej komiczną sytuacją była pogoń na rowerze za autobusem mpk numer 13.
Jadąć sobie spokojnie ulica Promienną zobaczyłem znajomą mi osobę, myślałem żę Ją dogonie i spokojnie sobie porozmawiamy... aż tu patrze podjeżdza autobus a ona biegnie do niego! ;o
Myśle sobie to już po mnie, na pewno się nie spotkamy i nie porozmawiamy ;(( Chwila zwątpienia trwała którko, bo jakieś ułamki sekund, po czym gdy autobus ruszył, udałem się w szaloną pogoń za nim. Znając trasę owego busa, widziałem, żę na pewno bd stał w korku ;p A więc ja łamiąc tyle przepisów dorogowych ile tylko się da pędziłem na tym rowerze przez Włocławek niczym błyskawica. Promienna, Wysoka, Kapitulna, Okrzei... jestem autobus był jakieś 2 minutki po mnie, udało się!!! :D Opłacało się gnać przed siebie by przywitać wysiadającą z autobusu osobę i powiedzieć z radością: "pierwszy, pierwszy!!! ;p" Później miła rozmowa w oczekiwaniu na drugiego busa i pisanie smsów po odjeździe. To wydarzenie i spotkanie poprawiło mi humor na cały dzień ;)) Reszta popołudnia takżę mineła wspaniale. Wróciłem do odmu przed 20 przejeźdzająć podejrzewam około 30 km na rowerze...
...
Wieczorkiem, zrobiło się troszkę poważniej, bo temat rozmów był poważniejszy, ale na prawdę warto rozmawiać na takie tematy. Większość ludzi niestety ich unika... szkoda. Dziękuje tym osobom, z którymi rozmawiałem i na nk i na gadu ( One będą wiedziały o kogo chodzi :)) za szczerą i otwartą rozmowe na nie łatwy temat. Głównie to dziękuje za cierpliwość na mnie i za opis Waszych szczerych uczuć, których doznajecie idąc tam. Dziękuje Wam za dobre, wielkie, szlachetne i kochające Wasze serduszka ( też wiecie dla kogo :)) już wczoraj Wam pisałem, że bardzo Was doceniam i szanuje, za to co robicie :) Słów mi brakuje, jak bardzo się ciesze, że mam takie znajome z którmi mogę porozmawiać o Waszych uczuciach i odczuciach do tego właśnie miejsca.
Użytkownik kaminsiu
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.