zdjęcie z nad Morza Irlandzkiego. Dublin jest uroczy! nie przypomina wielkiej metropolii i nie wygląda na stolicę jakiegoś państwa. jest taki bardziej klimatyczny, fajne uliczki, bez wieżowców, autobusy dwupiętrowe jeżdżą :)))
eh eh ciężko trochę. szkoda, że sprawy sercowe nie układają się po mojej myśli. dlaczego nie może być wreszcie tak jak ja chcę? tak, przyszedł czas na napisanie notki czyli terapeutyczne działanie photobloga i wypisanie wszystkiego co plącze się po mojej głowie. w sumie ciężko wyrazić uczucia słowami. czasem już nie mam siły na te wszystkie gry. i dlaczego kiedy znajdę kogoś kto mi odpowiada to ten ktoś nie chce. a gdy ktoś inny chce to wtedy on mi nie odpowiada? kiedy wreszcie trafię na kogoś odpowiedniego, a nie tylko na cień tej osoby? życie jest ciężkie. czasem chciałbym zamknąć serce na kluczyk i nikomu nie otworzyć.
wiosna przyszła na dobre. piękna pogoda, mogłem wyjąć swoje śliczne, nowe trzewiczki z Zary :) lubie jak wieje ciepły wiatr. muszę wyjąć swoją cyfrówkę i zacząć robić jakieś zdjęcia. no w sumie to ja robię tylko sobie zdjęcia, taki narcystyczny ten moj photoblog, wiem, ale ja nie umiem robić zdjęć przyrodzie, albo nie wiem czemu.
cały czas słucham sobie Lady GaGa. ona jest wspaniała. w każdym aspekcie. i póki Christina nagrywa płytę i siedzi cicho to koncentruję swoją uwagę na razie na niej, ale i tak Christina jest numer jeden, zawsze.
ok przyjmuję oferty matrymonialne. pisać ;)
piosenka na ten czas to "I hate this part" PCD :)
kiss kiss