Prosze Cię Panie...
zabierz mnie z tej ziemi
bo cos złego mi sie stanie!!
siedze w kącie.... płacze....
mam w głowie tylko jedna mysl:
"smierc"
to najlepsze rozwiązanie tego problemu...
Tak blisko byłam śmierci..
miałam tylko 21 tabletek, niewiem na co...
ale mama zawsze mowiła ze mam ich niebrac bo sa b. silne
Najpierw napisałam na kartce:
"odeszłam bo musiałam, PRZEPRASZAM"
połozyłam sie na podłodze...
wziełam tabletki....
Powoli zasypiałam...
całe zycie przebiegło mi przed oczami...
Przejebane uczucie!!
Nagle bardzo silny ból brzucha!!
zryw do łazienki...
wszystko zwróciłam
"tak blisko byłam smierci..."
TRZEBA BYłO ZDECHNĄĆ!!!!!