6mln euro-tyle według włoskiego portalu Tuttomeracto chce zaoferować za Roberta Lewandowskiego Fiorentina.Narazie to tylko spekulacje.-Z całym szacunkiem dla Lewandowskiego,ale skończyłby w Fiorentinie jak Matusiak w Palermo-mówi Zbigniew Boniek
Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam. Na razie faktycznie nie dostałem żadnej oferty z Fiorentiny - uspokaja Cezary Kucharski, menedżer zawodnika. W transfer Lewandowskiego do Włoch nie wierzy też Zbigniew Boniek. - Do tej pory było tak, że kiedy jakiś polski piłkarz miał trafić do Włoch, to z klubu zawsze ktoś dzwonił najpierw do mnie i pytał o opinię na jego temat - mówi Boniek. - Jak dotąd nikt do mnie z Fiorentiny nie zadzwonił, nawet jej trener Cesare Prandelli, a to przecież mój dobry znajomy.
Transfer Lewandowskiego do Florencji byłby bardzo ryzykownym krokiem młodego piłkarza. W klubie miałby niezwykle mocną konkurencję z Adrianem Mutu i liderem strzelców Serie A Alberto Gilardino na czele. - Z całym szacunkiem dla Lewandowskiego, ale skończyłby w Fiorentinie tak samo jak Radosław Matusiak w Palermo - uważa Boniek. - według mnie on w ogóle nie powinien na razie nigdzie wyjeżdżać. Niech pogra jeszcze półtora roku w Lechu, zdobędzie mistrzostwo Polski, powalczy o tytuł króla strzelców, pokaże się w europejskich pucharach. Wtedy będzie naprawdę gotowy na grę w lepszej lidze - tłumaczy.
.