siemanko :)
na górze wariaty co olewają Krzysia fotografa xd :):)
wiosna, uhuu. nie chce :c
tydzień dosyć szybko zleciał ;)
czwartek Lubin z Mają i Adrianem na dniach otwartych, piątek wolne nam zrobili no to malowanie pokoju było, sobota zakupy, kościół i sprzątanie a wieczorem do Lubina na Cleo i Donatana tylko, że Donatana nie było ale i tak fajnie było XD
tworzymy z Krzychem i Jolą nową religie, ale to chyba dopiero po bierzmowaniu ;D
piękna pogoda się zrobiła, aż na spacer poszłam, co z tego że padało i było zimno :D
miałam się uczyć na matme ale popsułam ładowarke ale naprawiłam xd
już nic mi sie dzisiaj nie chce, jedno kochane prawie dwuletnie dziecko o imieniu Bartek mnie wykończyło, wytargało za włosy i rzucało moim telefonem ale zrobił mi na niego fajne etui z paczki po fajkach :D
zpowiada się dziwny tydzień, trzeba zacząć się uczyć do głupich egzaminów :c
przy okazji pozdrawiam głupka co czyta mojego photobloga i już chyba poszedł spać , nie lubię Cię wariacie :):) :p
trzeba dalej zamulać, paaa ^^