kończą się zdięcia.
znowu.
jak zwykle.
i nic nie wychodzi
nie mam pomysłu na zdięcia
podkochuje się w canonie eos 350d
ale miłość jest jak narazie niespełniona
i wróciłam z wycieczki klasowej
i było fajnie
tylko spać mi się chce
ps: może ktos czytał piękną książkę i chciałby mi ją polecić? albo jakiś film, byle by nie komedię?
albo, muzyka?