długo się zbierałam żeby napisać cokolwiek .

Zaczynam inaczej patrzeć na świat otaczający mnie .

Jest mi ciężko tu samej .

Wiem, że we mnie wierzysz.

Wiesz, że dam sobie radę.

Uwierz, chwytam się wszystkiego żeby tylko sobie poradzić.

Podnoszę się tylko dlatego, bo wiem, że mnie kochasz.

Czekam tu na Ciebie, na Nas.

Wiesz, ludzie popełniają tyle błedów, których nie da się naprawić.

Są też błędy, które naprawić można, potrzebna jest tylko możliwość.

Ja chcę mieć możliwość naprawienia naszych błędów, wiem, że Ty też.

Potrzebuję też nadziei, malutkiej iskierki nadziei, która da mi siłę na przetrwanie tego.

Nie potrafię spać sama,nie czuję się bezpieczna. 

Potrzebuję czuć ciepło, które mi dajesz.

Chcę wreszcie przekręcić się w nocy na prawy bok i zobaczyć uśmiechniętą twarz mężczyzny, którego kocham.

Chcę znów wtulić się w jego klatkę piersiową, poczuć jak silne ramiona otaczają mnie i przytulają do serca.

Czekam.

Wiesz, czeka Nas wspaniałe życie, mam dla Nas plany, dużo planów.

Wiem, że jesteśmy na siebie skazani.

Jesteśmy razem świetni, zawsze  będziemy.

Wytrzymam. Bo wiem, że mam na kogo czekać, wiem, że kochasz mnie jak nigdy nikogo.

Ja Ciebie też. Zawsze będę.

Tęsknię.

Byle do piątku