Jeśli ktoś mi powie, że 'jest hardcorem' i 'jedzie na spontanie'.. hyhy.;p
Za mną dosyć zwariowany weekend.
Piątek:Pełny stres od rana...-ten mój przejmujący się wszystkim charakter. Rano wpadła Kamilcia, zaraz po swojej maturce ustnej z polskiego. W rozmowie, nie mam pojęcia jak do tego doszło, ale zgadzałyśmy się, żebym pojechała z nią do Krakowa -tego samego dnia wieczorem. Ale oby dwie chyba nie traktowalyśmy tego aż w 100% serio, bo moi rodzice nie sa raczej skłonni do pozwoleń na takie wypady. Pomimo tego, z pełnym zacieszem poszłyśmy po wyniki, odprowadzilam Kamilcię i poszłam do taty. Wróciłam do domku, szybki obiadek i na rowerek po mamę i do Niemiec. Dopiero tam zapytałam mamę, czy mogłabym pojechać (2h przed wyjazdem).O dziwo - zgodziła się.^^. Szybki powrót z Niemiec, 5-cio minutowe pakowanie -> rower -> do babci po kilka rzeczy, -> bied na prom -> ociągu., po prostu pobiłam chyba swoje rekordy w bieganiu.... . Wiow. Długo nie mogłyśmy w to wszystko uwierzyć.! ^^ Oczywiście nie odbyło się bez przygód. Tak panie kondyktorze już wiemy, pociąg do Hamburga przez Berlin.^^
Chłopaki-kombinatorzy.^^ No i laski ze znotu mangi.. O.o Ale Tooooood. -.-
Sobota: Po dojeździe Kamilcia - niespodzianka-pojechała do Adrana, a ja do Kuby. Od razu z plecakiem z rzeczami zabrał mnie na wyprawę.^^ 3 godziny po górach, zrobycie kopca w balerinach i wgl odpowiednim ubiorze..;) Po południe z Kubą, Adrianem i Kamilcią. Maraton filmowy.^^
Niedziela: Pyszny obiedek. Zoo - Kamilcia to by połowę zwierzątek do domu zabrała.;D Miasteczko AGH - juwenalia. Tam posłuchaliśmy gry na gitarze Dawida, śmiechu Krzysia.^^ Dalej pojechaliśmy na rynek krakowskie - Kraków nocą.<3 I dostałam słonecznik od mojej miłości życia.! <3 -Dziękuję Kamilciu, myślisz, że Adrian nie poczuł się zazdrosny.. ;p ^^ Powrót, próba obejrzenia filmu.;p
Poniedziałek: Adrian na zajęcia, a my na zakupy, jak to na dziewczyny przystało.^^ Cudne ma teraz A.butki, K. sukienkę, a ja .. musiałam pozostawić ukochany żakiecik na wieszaku w sklepie, ale jednak do mnie przyjedzie.! <333 - wracaj Kochana już z nim.!
No i wieczorkiem powrót do domku...
Wtorek: odsypianie i porządki, Środa na allegro, dzisiaj z Mamusią.
A jutro uderzamy z Misią na Szczecin i,niestety,Police..
Książę Ciemności z sercem śmiertelnika, który nie potrafi przestać Cię kochać. Staram się, ale nie mogę. Wciąż noszę w sobie Twoje światło. Za każdym razem, gdy próbuję się go pozbyć, ono powraca na nowo.
Nieraz dawałaś mi do zrozumienia, żebym dał Ci spokój. Ale ja wciąż o Tobie myślę. Wyrzucam Cię ze swojej pamięci, a za sekundę od nowa przywołuję Twój obraz. Jestem zrozpaczony, kiedy mnie odrzucasz., i obiecuję sobie, że to już koniec, a za chwilę szukam sposobu, aby znów być przy Tobie.
Pocałował mnie zachłannie i gwałtownie, Na tę jedną chwilę miał pewność, że należę tylko do niego.
Człowiek staje się takim, jakim widzą go inni, trzeba więc wyjątkowej odwagi, by przeciwstawić się stereotypom i walczyć o swoją tożsamość.
Zwracam Adrianowi wolność, by mógł ułożyć sobie życie na nowo z kimś, kto na niego zasługuje. Na większe wyrzeczenie mnie nie stać.
Właśnie wypowiedziałam piekłu wojnę, a słońce wciąż pięknie grzało.
Ludziom najtrudniej jest radzić sobie z własnymi uczuciami. Ciągłe decydowanie o tym, co uznajemy za istotne, rezygnowanie z marzeń i i przyjemności w imię innych ważnych spraw-to wszystko sprawia, że nikt nigdy nie ma pewności, czy postępuje właściwie. Dopiero na końcu drogi okazuje sie czy wybrał słusznie, ale i to 'słusznie' jest pojęciem względnym.
Człowiek posiadł, jak żadne istota na świecie, umiejętność podnoszenia się po upadku. To rzadki dar.
Świat nie jest kolorowy, ma wiele odcieni szarości, a ta szarość to właśnie moje życie. Nie możesz go od tak pokolorować i sprawić, że będę szczęśliwa.
// cytaty z "Tożsamości Anioła"