Smutno? Tak.
Zajebiście smutno bez Ciebie...
Czemu nie wracasz?
Czemu nie chcesz?
Ja chce!
Ja potrzebuje...
Potrzebuje, Ciebie do życia.
Jesteś jak tle.
Smutno mi... Ale czy kogoś to interesuje?
Chyba nie... A co jak coś sobie zrobie?
Będzie to kogoś interesowało?
Czy wtedy ktoś o mnie pomyśli?
Raczej nie... więc po co żyć? PO CO?!?!
Właśnie nie wiem :/
Nie ma sensu... NIE MA!!!
Dla Ciebie mam żyć? Jak? Po co?
Przecież Ciebie nie ma....
Ja ciągle czekam... Tylko ile tak wytrzymam?
Misiek wróć błagam....