Nie mam nawet czasu by tu regularnie zaglądać.
Dostałam pracę.
Napisałam trzeci rozdział, jeszcze podsumowanie i kosmetyka, a obrona dopiero w przyszłym roku. I po co było sie tak wkurzać kochany promotorku? :)
Szlachetna paczka wyekspolatowała mnie na maksa.
Tato kocham Twoje ciasta!
Uśmiechaj się do mnie częściej, bo Twoje oczy wtedy tańczą jak iskierki w ognisku <3