Dawno tu nie zaglądałam... No ale trafił mi się przecudowny wyjazd do Turcji , więc siłą rzeczy się nie dało :)
Potem okropny powrót do rzeczywistości i nadrabianie zaległości uczelnianych. Promotor to mało mnie nie rozszarpał jak się dowiedział że TROSZKĘ przedłużyłam sobie wakacje. Ale jak mozna było nie skozystać skoro ktoś proponował nam wycieczkę za 1/3 ceny? No jak?!!!
Na szczęście w Warszawie nie pada, nie wieje. Jesień zawładnęła moim umysłem, ale nie nostalgia, tylko ciepłe barwy opadających na chodnik liści :)