Elooo..!!
Wiem że tego i tak nie czyta ale tutaj czuję się dobrze i lubię opisywać wszystko. Spoko. Dzień.? Kurwa zajebiście nudny... Nie ma co robić. Matkooo pomóżcie mi normalnie. Tyle tygodni w domu.;O Z chrześniczką. Kocham ją mocno ale już jestem zmęczona. Zmęczona jestem życiem i problemami które mnie otaczają do okoła. Muszę gdzieś wyjechać i pomóc rodzinie muszę. Nie poddam się. Jestem zmeczona już wszystkim ale jest we mnie jeszcze odrobinka siły i wiem że muszę ją dobrze wykorzystać. Ostani tydzień minoł mi tragicznie. Jeszcze takiego tygodnia nie miałam. Płacz, smutek, zmartwienia, problemy.. Nawet jeść i spać nie dałam rady. Teraz jest już może trochę lepiej ale uśmiechnąć się jak nie mogłam tak i nie mogę. Jebać wszystko.. Jak mam nie narzekać na życie jeżeli jest takie cieżkie. Wiem że nie powinnam ale mi się też należy trochę dobrego , a nie tylko te zło.. Pierdole wszystko. Muszę się ogarnąć i na reszcie zacząć jakoś żyć. Muszę wyjechać i poszukać pracy. Muszę jechać gdzieś i pomóc rodzicom.. Normalnie muszę. Wszystko nie toczy się jak chcę. Bobuś nie może do mnie przychodzić. A jak ona nie przychodzi to już nikt nie przyjdzie. Siedzę i się chowam sama w sobie. Chciałabym się wypłakać komuś kto mnie zrozumie i będzie płakał razem ze mną.. Normalnie chciałabym zacząć żyć normalnie. Mam 17 lat , a już się wszystkim przejmuję... Nie powinnam , a jednak to robię. Wszystko juz mnie męczy . Wykańczam się fizycznie i psychiczni już. ;///
http://www.formspring.me/kama1024 Chcecie to pytajcie. Odpowiem na wszystkie pytania.
Okej ja już powoli chyba zmykam. Bo już nie wytrzymuję z bólem głowy co męczy mnie codziennie. A więc dobranoc wszystkim . Życzę miłej nocy. Za pewne ja i tak nie zasnę bo mam z tym mały problem. A więc Papa.. Może jutro się jeszcze wpiszę...
Kocham Cię Patryk . <3