Patrze na te zdjęcia i uświadamiam sobie jak ten czas szybko płynie.
Owszem mogłem to zrobić z innych zdjęć ale na tych wychodzę najlepiej.
To mój żywioł. I jest mi z tym dobrze.
Rok 2010...
Raczej dobry. A zwłaszcza jego ostatni tydzień.
Refleksji na temat tego roku było by wiele.
Ale ci co się interesują to wiedzą jaki dla mnie był.
Koniec przemyśleń...
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!
PS. Górniczo-hutnicza orkiestra dęta, robi nam... PAPARARA!!