Płonące książki, na zakończenie szkoły. Spłoneła Kiełbasa, spłonął oxford!
Ognicho było radosne, wesołe, patrzenie na obracającą sie w niebyt geometrie analityczną- niezapomniane!
I ta satysfakcja- Już nigdy więcej!
Ale tak naprawdę gdy rano zobaczyłam smętną kupkę popiołów to poczułam tylko niewyobrażalny smutek