Mamy zaraz południe, bardzo fajnie.
Pomimo tego że spałam z dwie godzinki, to czuję się genialnie, energii też mi nie brak, pierwsze co zrobiłam jak wróciłam do domu, to zabrałam psa na spacer, długi spacer, od razu się lepiej zrobiło pewnie jemu jak i mi. Z tłem gitary i perkusji w tle, rozglądając się w prawo i w lewo, a no i w górę, bo jakże niebo w połączeniu z chmurami jest piękne, a jak uspokaja i pobudza wyobraźnię! c;
.
Ludzie tak nieobliczalni, nie ma groźniejszej istoty niż my, kłamiemy, drwimy, nie mamy szacunku do innych a co poniektórzy do siebie, już nawet zabijamy z niewiadomych przyczyn, dobrze że została jeszcze cząstka odmieńców.