W rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Po prostu to ty tym razem pociągnąłeś nas na dno. Sprawiłeś, że poczułam się, jak zabawka, jakbym była Ci potrzebna tylko dla zabicia czasu. Ale pomimo tego wszystkiego czekałam i chyba nadal czekam, żebyś przeprosił i się odezwał. Tak, wiem jestem naiwna, a ty zbyt oschły i niedostępny, żeby przyznać się i przeprosić. Spróbować cokolwiek naprawić. Ja tęsknię i kocham, to musisz wiedzieć chociaż najwidoczniej nigdy nie będzie Ci już dane tego usłyszeć. Usłyszeć słów kobiety, która Cię tak bardzo kocha.