Ten bóg na sztandarach swych armii gotowych na śmierć
W ciemności schowany wciąż tkwi
Jest ojcem wszystkich tych plemion co z ziemi i krwi
Zrodzone zostały by żyć
Muszę chronić mą wiarę by żyć
Muszę walczyć do końca swych sił
Muszę wierzyć w magiczny ten świat
Muszę wytrwać w tej wojnie o krew
Muszę tworzyć by lepszym się stać
Muszę niszczyć co gubi mój kraj
Muszę walczyć do końca swych sił
Muszę chronić swą wiarę by żyć
Teraz to my, ludzie, jesteśmy potworami. Czas bohaterów umarł, Wiglafie. Bóg Chrystus zabił ten czas. Czyniąc z ludzi płaczących męczenników. W strachu. I hańbie.