Du bist alles und noch mer...!

Co tu dużo pisać? Chyba zaczynam z moim Skarbeńkiem od nowa.:)Wszyyystko! Bardzo dobrze...Brak kłotni, nieporozumień czy takich podobnych. Miluuusio... Mój kochany! Ale ja się ciesze,ze to wszystko się poukładało tak jak trzeba... AjĆ! Jedyny...

"...Czytam zachłannie od nowa...Całego zdanie po zdaniu!"

...kocham Cię Łukaszkuu! ;*

A wczoraj byłam na Dajteczkach z Tatą. Hyh. Pierwsze co poszłam na góre zobaczyć stół i zabrałam psa na spacerek. Hahaha! Wujek jakiś dziwnie zadowolony był z tego powodu. Pominął fakt,że mała ma cieczkę i do domu odprowadziło mnie całe stadko. Hahaha! Myślałam,ze umre ze śmiechu. Wieczorem sMski z moim Kochanym... Co w nich było tajemnica.:)A dzisiaj do szkoły!! Buu... Nie chce mi się. Ale co tam... Trzy dni i weekend. W domu nerwówka dzięki kochanej Sylwusi! Wrr...! Niech tylko do domu wróci! I co jeszcze...Nowy nabytek Kalli. Siniak na udzie. Buahaha! Młoda mi wyjechała z łokcia.xD