Jak on to robi? Zawsze kiedy tylko zdążę o nim zapomnieć on do mnie pisze, a serduszko znowu zaczyna szybciej bić...
W poniedziałek moje pierwsze spotkanie biznesowe, jestem zestresowana ale tez mega podekscytowana ;) Zaczynam ogłoszenia umieszczać o wyprowadzaniu psów i pomocy starszej osobie. Muszę jakoś zarobić pieniądze na wyjazd do Ameryki, gdzie też będę pracować, ale przy koniach. Nie ma co :P Pracuję, żeby pracować... Ale i tak to jest moje marzenie i nie widzę w tym żadnych wad ^^ Właściwie cała zabawa w oczekiwaniu, zbieraniu pieniędzy ( cholera, a buty z River Island tak błagają mnie o kupno <3 ) i planowaniu podróży. Co z tego, że lot w jedną stronę trwa 19h30min? Dwie przesiadki itd... I TAK NIE MOGĘ PRZESTAĆ O TYM MYŚLEĆ a całą rodzinę doprowadzam już do rozpaczy- tatę, bo nie lubi jak sięmówi o pieniądzach, mamę- bo latam do niej ciągle z ogloszeniami i nawijam jej o tym w kólko i siostrę- bo jest zazdrosna, że jestem gotowa tak się poświęcić i pracować żeby pracować, a ona nie, bo jest leniwa. BOŻE, PRZECIEŻ TO WAS CHUJ OBCHODZI PRZEPRASZAM :D