lipiec, lipiec, lipiec. miluuutko.
szkoda że już koniec lata, zobaczymy co przyniesie jesień.Oby dużo wrażeń, przygód no i obowiązkowo miłości ( WRESZCIE ;/)
aha, moja wychowawczyni najpier mnie prawie sama zgłosiła do samorządu szkolnego (własciwie zrobiłą to moja koleżanka ale onasię zgodziła istwierdziła że wygram i że fajnie że startuję), potem mi jednak nie pozwoliła kandydować bo miałam 2 z matmy-.- ochh cudowna kobieta -.-