27.12.19.
Nadal 2019. A więc o to pierwsza moja metoda.
Kilkukrotne powtarzanie informacji, w jednym czasie.
Nie umiem zgodzić się ze wszystkimi informacjami, które przedstawia to zdjęcie. U mnie najlepiej sprawdza się kilkakrotne czytanie materiału. Po prostu wbicie sobie do głowy. Im więcej razy przeczytam, tym bardziej zapamiętam dane informacje i je zrozumiem, co w moim przypadku jest bardzo ważne, gdyż połowa rzeczy jakie czytam, są dla mnie abstrakcją. Szybko wszystko zapominam i pomiędzy nauką robię za długie przerwy. Poświęcam na naukę cały dzień,
a w tym potrafię przeleżeć na łóżku pół dnia-patrząc w sufit.
O wiele łatwiej jest mi uczyć się, kiedy coś mnie interesuję, albo posiadam już wiedzę na dany temat, jednak to zdarza się bardzo rzadko : ). I nie lubię uczyć się w grupie, gdyż jest to za duży chaos, który powoduje u mnie brak koncentracji.
Wczoraj spędziłam dobre kilka godzin z ekonomią.
Czytałam kilka zdań, a następnie wracałam do początku i na nowo starałam się je zrozumieć. Podzieliłam sobie materiał na kilka fragmentów, po czym wyciągnęłam z każdego słowa klucz. Na sam koniec mojej nauki powtórzyłam informacje, które zapamiętałam, nie było ich zbyt wiele, ale mam nadzieje, że za jakiś czas, kiedy znowu zajrzę do swoich notatek z ekonomii- będzie lepiej!
photoblog
12 MAJA 2016