czekam na Mililine i lecimy do kościoła, 7 maja - bierzmowanie. Oby dzisiejsza rozmowa poskutkowała. Obudziłam się troche za późno, ale mam nadzieję, że pójdzie po mojej myśli. W miare poszczególne rzeczy ogarnięte. Za nie całe dwa tygodnie egzaminy ; o zobaczymy co to będzie. Nie mogę doczekać się balu, to będzie coś :) 1 maja - urodzinki Mojej Madzi kochanej ;) oby była ładna pogoda. A jak na razie idę czekać i nudzić się dalej.
Piona ! ;)
'lecz były też takie dni, kiedy upadłeś z sił'