photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 STYCZNIA 2022

Bow down, btchz,

the Queen is here!

 

Breaking news!

Odbylam wlasnie te z trudniejszych rozmow nt. tego, co sie ostatnio ze mna dzieje. Kilka niezbyt milych, ale potrzebnych, bezposrednich slow. Kontrolna tuba na ryj, taki tam wyraz sympatii. Wrzucam temat na warsztat i bede przepracowywac! Samotnosc sie przyda. Pozwolila sie wyciszyc, uslyszec SIEBIE w tym zgielku i nakreslila, co sie wlasciwie dzieje. Znowu kieruje sie w strone introwertyzmu.

Jeszcze tylko usune toksyny rozlane po swoim najblizszym srodowisku i znowu bede mieszkac sama, w spokojnej, czystej atmosferze. ;) Ale to kolejny wiekszy lub mniejszy proces. Ciesze sie, ze tak zaczelam postrzegac to, co inni nazywaja problemami. I na tym staram sie opierac swoja stabilnosc. Na nieustajacych zmianach. Mam ostatnio megarozkmine, ze wszystko, caly swiat, kazda jego najmniejsza, niepodzielna czastka jest w nieustajacym ruchu. Ze nawet jak cos na swiecie wyglada statycznie to takie nie jest. Wszystko jest w ciaglym ruchu, ktorym jest wibracja, z kolei wibracja to zycie, nieustajace cykle. Na ktore mamy wplyw. Tylko ciezko go sobie czasem uswiadomic.

Bedzie doooobrze. :)

 

Zycie to sztuka nieustannego przeprogramowywania sie w celu adaptacji do aktualnych okolicznosci.