photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 WRZEŚNIA 2014

OLIVE GREEN THE MOVIE

 

Sposobów na naukę języków jest wiele.

Niemal każdy z nich wiąże się niestety z koniecznością wykrzesania z siebie dużej dozy motywacji i samozaparcia.

Bezduszne powtarzanie słówek i robienie kolejnych ćwiczeń potrafi zniechęcić.

Firma Super Memo wpadła na pomysł nakręcenia pełnometrażowego filmu, który łączy rozrywkę z rozszerzaniem umiejętności językowych widza.

   

Olive Green, bo tak zatytułowane jest dzieło, opowiada historię młodej złodziejki specjalizującej się w wykradaniu bezcennych dzieł sztuki.

Dziewczynę poznajemy w momencie, w którym jest zmuszona do przyjęcia kolejnego, tajemniczego zlecenia.

Jest w Olive Green akcja, jest wątek miłosny i trochę śmiechu. Nie zabrakło też żadnej części składowej typowego kryminału - pojawiają się porwania,mroczne tajemnice z przeszłości, gra o wielkie pieniądze, a nawet rosyjska mafia. Produkcja doczekała się ponadto oficjalnego motywu muzycznego utrzymanego w estetyce znanej z filmów o Jamesie Bondzie.

Oczywiście już na pierwszy rzut oka widać, że twórcom zabrakło hollywoodzkiego budżetu. Nie przeszkadza to jednak filmowi w umiejętności wciągnięcia widza. - W procesie nauki języków bardzo ważną rolę odgrywa motywacja, dlatego staraliśmy się zrobić coś interesującego - mówi Krzysztof Biedalak, prezes SuperMemo. Nie da się zaprzeczyć, że chęć poznania dalszych losów bohaterów, sprawdza się w roli dopingu do rozszerzania swych umiejętności znakomicie.

Jak działa kurs? Film został podzielony na sześćdziesiąt scen. Po każdej z nich, widz poddawany jest serii ćwiczeń i gier pomagających w zaznajomieniu się z słówkami i konstrukcjami zdaniowymi, oraz sprawdzających poziom rozumienia przedstawianych na ekranie wydarzeń. Poza tym, w wybranych momentach, uczestnik kursu sam może wpływać na przebieg akcji podejmując odpowiednie decyzje czy wykazując się we wspomnianych grach.

Rzecz sprawdza się w praktyce bardzo dobrze. Umiejętności, których uczy Olive Green są przydatne w codziennym życiu. Widać, że autorzy starali się postawić bohaterów filmu w jak największej liczbie różnych sytuacji, takich jak choćby operacja czy robienie zakupów, i dzięki temu zaznajomić z nimi widzów. Co ważne, wszystko wypada naturalnie i sprawnie wpasowuje się w ramy fabularne produkcji.

Pierwsze sceny Olive Green skrojone są pod widza dysponującego podstawowym poziomem biegłości językowej. Wielki finał to już zdecycowanie wyższy szczebel - C1, czyli poziom zaawansowany. Sam materiał filmowy trwa około trzech godzin, ale dzięki grom i ćwiczeniom, kurs starczy na naprawdę długo i można nazwać go kompleksowym.

Olive Green to ambitny projekt, który może, a nawet powinien zrewolucjonizować internetowe kursy nauki języków obcych. Zakończenie filmu otwiera furtkę przed ewentualną kontynuacją. Czy się jej doczekamy? - Chcielibyśmy stworzyć całą serię filmów, w głowach mamy wiele pomysłów - przyznaje producent dzieła, Mike Saraswat.

 

 

Zanurzyć się w kryminalnej historii i przy okazji rozszerzyć swoje umiejętności można na na oficjalnej stronie kursu - www.olivegreenthemovie.com.

Info

Użytkownik kalaa16
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.

Informacje o kalaa16


Inni zdjęcia: ... pils93Kości zostały rzucone bluebird11Było dobrze,serio juliettka79:) szarooka9325:) szarooka9325:) szarooka9325:) szarooka9325Wieczorem aceg^^ szarooka9325:) szarooka9325