Chłopca ze zdjęcia uwielbiam, najlepszy dzieciak jakiego znam!
Mam nadzieję, że nie wyrośnie na konsekwentnego, nieodpowiedzialnego, upośledzonego emocjonalnie dupka, jakich już "kilku" przyszło mi poznać.
Od kilku dni jestem troszkę bardziej pozytywnie nastawiona choć wiem, że niesłusznie.
10 najgorszych miesięcy jakie może istnieć, do czerwca, trzepię nogami ze strachu. Rok szkolny dopiero się zaczął a ja już zaczynam żyć w stresie, pod pewną presją, już mam kontuzję po pierwszym w-fie, już jestem niewyspana, i już mam dosyć niektórych nauczycieli, ale wszystko da się przeżyć, a ja zaczęłam "pełną parą" i również tak skończę!
Jestem własnie w trakcie palenia pewnych toksycznych mostów, i podejmowaniu kilka radykalnych decyzji, żebym mniej się truła pewnymi problemami i nieporozumieniami które krążą wokół mnie, ale wszystko ma swój koniec. A ja właśnie to kończę.
Nie chcę narzekać, bo wiem że za jakiś czas wyjdzie mi to na dobre.
Tymczasem ja idę zakuwać, w reszcie życzę spokojniejszej nocy ode mnie!
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=4-cVfX07Ko0